Czy uważacie, że wychowywanie nastolatków nie jest takie, za jakie się je powszechnie uważa? Dzieci, które dotąd były tak blisko, teraz chcą być zostawiane w spokoju, by zajmować się własnymi sprawami. Wy zaś wiecie, że niektóre ich plany będą dla nich źródłem kłopotów. Czy wychowywanie nastolatków jest dla was źródłem radości, satysfakcji czy też niepokoju serca?